Ndb2010's Blog

"Kiedy wyeliminuje się niemożliwe wówczas to, co zostanie, bez względu na to, jak byłoby nieprawdopodobne, musi być prawdą." Arthur Conan Doyle

Bezgraniczne zaufanie w kartki papieru a obyczaje w wojsku.

Posted by ndb2010 w dniu 24 Maj, 2010

 —————————————————————————————————————————————

regularnie uaktualniana wersja hipotezy znajduje się w zakładce hipoteza fałszywych nadajników NDB :

 https://ndb2010.wordpress.com/hipoteza-falszywych-nadajnikow-ndb/ )

 ————————————————————————————————————————————————-

Bezgraniczne zaufanie w kartki papieru a obyczaje w wojsku.

  

http://www.tvn24.pl/-1,1657727,0,1,klich-w-kabinie-pilotow-do-konca-byl-gen-blasik,wiadomosc.html

Rozumiem, że według rozumowania E.Klicha gen.Błasik nawet nie przywitał się z załogą gdy wszedł do kabiny. Nie zapytał się jak się czują, ani nie zapytał się o inne dodatkowe informację. Załoga także w żaden sposób nie zareagowała na pojawienie się generała w kabinie?

Powiem wprost: Byłem w wojsku i wierzyć mi się nie chcę, że żaden z członków załogi nie zareagował w sposób słowny na pojawienie się w kabinie lub w jej pobliżu osoby wyższej stopniem.

  

Przypominam wcześniejszy wcześniejszy fragment wpisu, w którym E.Klich opisuje wrażenia z odsłuchania taśm czarnej skrzynki samolotu Tu-154m.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7886326,Edmund_Klich__Konczymy_zbieranie_danych.html

„…E.Klich powiedział też, że słuchając nagrań z kabiny pilotów, nie słyszał głosu nikogo spoza załogi.

Słuchałem całych rozmów w kabinie i słyszałem bardzo dokładnie rozmowy załogi między sobą, załogi z kontrolerami na ziemi. Natomiast jeśli były jakieś inne rozmowy, to takie rozmowy są w tle. W związku z tym, słuchając bez wyciszenia szumów, ja nie słyszałem innych głosów i tego nie mogę potwierdzić, bo mogę powiedzieć to, co słyszałem – zaznaczył Klich…”

I nagle E.Klich w trakcie powrotu z Moskwy i lotu samolotem na wysokości kilku tysięcy metrów, gdy trzymał otrzymaną kartkę papieru zawierającą rzekomy zapis czarnej skrzynki dostał olśnienia.

Pozostaje tylko pytanie czy to olśnienie jest wynikiem rozumowania logicznego i rozumowania pamięciowego czy może jest wynikiem ciśnienia panującego na danej wysokości oraz świadomości znajdowania się w lecącym samolocie – bo niektóre samoloty potrafią czasem spadać.

 

_______________________________________________________________________________

 

Komentarzy 27 to “Bezgraniczne zaufanie w kartki papieru a obyczaje w wojsku.”

  1. Maxi said

    Oddamy Rosji rejestratory z Jaka-40?
    http://www.bibula.com/?p=21936

    Cos sie sledztwo komplikuje.

    • ndb2010 said

      Możliwe, że potrzebne są przykłady głosów załogi Jaka-40. W końcu trzeba jakos „wyremontowac” czarną skrzynkę Tu-154m.

      A czemu nie mamy dostępu do czarnej skrzynki IŁ-76?

  2. weronika said

    List otwarty rosyjskich dysydentów po katastrofie smoleńskiej

    Kilkaset tysięcy osób zna już z Internetu orędzie do Rosjan, w którym kandydat na prezydenta Polski pan Jarosław Kaczyński potrafił wyrazić szczere i serdeczne podziękowania tym Rosjanom, którzy w najbardziej trudnym dla obu naszych narodów czasie okazywali Polakom współczucie i pomoc.

    Władze rosyjskie nie uznały za stosowne ani opublikować tekstu tego orędzia, ani na nie odpowiedzieć. Swoim milczeniem jeszcze raz udowodniły, że wszystkie ich oficjalne słowa i wyrazy współczucia z powodu tragicznej śmierci prezydenta Kaczyńskiego i towarzyszących mu osób były jedynie pustą formalnością i brały się nie ze szczerego serca (jak niektórzy z nas chcieli wierzyć), lecz ze względów czysto koniunkturalnych. Niestety, nie ma się tutaj czemu dziwić.

    Natomiast jesteśmy zdziwieni i poważnie zaniepokojeni przebiegiem śledztwa, które miało wyjaśnić okoliczności i przyczyny katastrofy Tu-154 pod Smoleńskiem. Powstaje wrażenie, że władze rosyjskie nie są zainteresowane wyjaśnieniem wszystkich przyczyn katastrofy, zaś władze polskie powtarzają zapewnienia o „pełnej otwartości” strony
    rosyjskiej, niczego się od niej faktycznie nie domagając i tylko cierpliwie oczekują, aż z Moskwy nadejdą dawno obiecane im materiały.

    Trudno się pozbyć wrażenia, że dla rządu polskiego zbliżenie z obecnymi władzami rosyjskimi jest ważniejsze, niż ustalenie prawdy w jednej z największych tragedii narodowych. Wydaje się, że polscy przyjaciele
    wykazują się pewną naiwnością, zapominając, że interesy obecnego kierownictwa na Kremlu i narodów sąsiadujących z Rosją państw nie są zbieżne.

    Jesteśmy zaniepokojeni tym, że w podobnej sytuacji niezależność Polski i dzisiaj, i jutro może się okazać poważnie zagrożona. Mamy nadzieję, że obywatele Polski ceniący swoją wolność potrafią ją obronić. Także przy urnach wyborczych.

    Aleksander Bondariew (dziennikarz, tłumacz, publikował w „Nowej Polszy”)

    Władimir Bukowski (dysydent w czasach komunistycznych, także obecnie krytyk polityki Kremla)

    Wiktor Fajnberg (dysydent, w 1968 r. razem z Natalią Gorbaniewską brał udział w demonstracji w Moskwie przeciwko inwazji na Czechosłowację)

    Natalia Gorbaniewska (działaczka demokratyczna, poetka, dziennikarka, tłumaczka literatury polskiej)

    Andriej Iłłarionow (ekonomista, były doradca Putina, obecnie krytyk polityki Kremla)

    Rzeczpospolita

  3. weronika said

    „Piloci prezydenckiego Tu-154 musieli działać pod presją – ocenił na antenie TVN24 Tomasz Hypki ze „Skrzydlatej Polski”. Jego zdaniem, już sama obecność gen. Andrzeja Błasika w kokpicie, miała wpływ na podejmowane przez nich decyzje, nawet gdy nie wydał im on bezpośrednio polecenia, by lądowali pod Smoleńskiem.”
    http://www.tvn24.pl/0,1657769,0,1,piloci-musieli-dzialac-pod-presja,wiadomosc.html

    No tak, wersja lansowana od samego początku jest jedyną słuszną i poprawną, jak widać. Innych opcji prawdopodobnie nie będzie.

    • Józef Piotr said

      ….Śledząc niektóre wypowiedzi( bo nie wszystkie dostrzegłem) Pana HYPKI’ego ze Skrzydlatej Polski , oraz innych którzy niby „otwarcie i szczerze” się wypowiadali opiniując
      sytuację po katastrofie (np Edmunt klich ..,..), ba nawet się w swoim czasie oburzali na „fałsze” „kaucyperdów” dziennikarskich , zauważam mięknięcie ich zapalu , fachowości ,i odwagi . IDĄ Z KAZDĄ KOLEJNĄ SWOJĄ WYPOWIEDZIĄ ku Poprawności za radą oczywiście ‚”nie do odrzucenie” Czyją ? Czyżby starszych i mądrzejszych ? , bądż wtajemniczonych ?
      Tak samo było z ODWAGĄ Pani Minister Kopacz kiedy oświadczyła w SEJMIE dowodząc , że strona Rosyjska przekopała ziemię do głębokościo 1- go metra na KATASTROFISKU cm po cm i wszystko PRZESIAŁA w poszukiwaniu dowodow , części, skrawków , i wielu innych rzeczy wyemitowanych na tym obszarze przez spotkanie TUTKA z ziemią , nie wiedziała BABA , kłamiąc , że ziemi ilastej i nasiąkłej wodą nie możliwe jest fizyczne przesiewanie .I nikt ze słuchających „poselskich „głów” nie spostrzegł tego tak aby to kłamstwo i niekompetencję oprotestować !!

      Tymczasem na znalazionym p/mnie info na stronie rosyjsko języcznej , znaleziono skrawek konstrukcji pochodzący z tego samolotu w odleglości ok. 1- go km prostopadle do lini lotu na terenie jakigoś komisu lub podobnej firmy .

      Tego typu i podobnych grobych kłamstw jest setki , jest to nawałnica zorganizowanych dezinformacji , kłamstw itp.

  4. zorro said

    Specjaliści z PO:

  5. weronika said

    http://www.bibula.com/?p=21970
    Hercules Poirot w Smoleńsku, albo porzućcie wszelką nadzieję

  6. ndb2010 said

    Prośba o tłumaczenie:

    После проведенной в „Интерфаксе” 19 мая пресс-конференции „О ходе и предварительных результатах расследования, выявленных фактах и обстоятельствах катастрофы самолета Ту-154М № 101 Республики Польша” и опубликования на Интернет-сайте Межгосударственного авиационного комитета (МАК) пресс-релиза с информационным материалом, в СМИ со ссылкой якобы на Техническую комиссию МАК или отдельных „экспертов” появился ряд публикаций, искажающих информацию, представленную на пресс-конференции.
    Публикуются даже фотографии некоторых погибших со ссылкой – фото МАК.
    МАК официально заявляет:
    Мы подтверждаем открытость расследования.
    Техническая комиссия МАК проводит свою работу в полном соответствии с международными нормами ИКАО, по которым расследование проводится в целях установления всех обстоятельств и причин катастрофы и не направлено на установление чьей-либо вины или ответственности. Материалы, представленные на пресс-конференции, не могут и не должны интерпретироваться подобным образом.
    Правилами ИКАО, которым мы следуем, не допускается разглашение лиц, вовлеченных в авиационное происшествие.
    На пресс-конференции 19 мая не называлось никаких конкретных фамилий, не распространялось фотографий погибших, учитывая соблюдение принципа морально-этических норм в отношении родных и близких погибших. Фотографии погибших в МАК отсутствуют.
    МАК с пониманием относится к переживаниям общественности, но, осознавая всю полноту своей ответственности, считает, что никто не должен влиять на полноту и объективность проводимого расследования.
    Выявленные в ходе расследования факты и обстоятельства катастрофы публикуются на Интернет-сайте МАК.
    После пресс-конференции 19 мая корреспонденты 24 телекомпаний и информационных агентств посетили лабораторию МАК по обработке и расшифровке параметрической и звуковой информации бортовых и наземных средств объективного контроля, ознакомились с работой оборудования и соответствующими технологиями.

  7. weronika said

    Мы подтверждаем открытость расследования.
    Техническая комиссия МАК проводит свою работу в полном соответствии с международными нормами ИКАО, по которым расследование проводится в целях установления всех обстоятельств и причин катастрофы и не направлено на установление чьей-либо вины или ответственности. Материалы, представленные на пресс-конференции, не могут и не должны интерпретироваться подобным образом.
    Правилами ИКАО, которым мы следуем, не допускается разглашение лиц, вовлеченных в авиационное происшествие.
    На пресс-конференции 19 мая не называлось никаких конкретных фамилий, не распространялось фотографий погибших, учитывая соблюдение принципа морально-этических норм в отношении родных и близких погибших. Фотографии погибших в МАК отсутствуют.
    МАК с пониманием относится к переживаниям общественности, но, осознавая всю полноту своей ответственности, считает, что никто не должен влиять на полноту и объективность проводимого расследования.
    Выявленные в ходе расследования факты и обстоятельства катастрофы публикуются на Интернет-сайте МАК.

    z grubsza ten fragment:
    Stwierdzamy, otwartość dochodzenia.
    Komisja Technicznej MAC wykonuje swoją pracę w pełne zgodne z międzynarodowymi normami IKAO, które są prowadzone w celu ustalenia okoliczności i przyczyn katastrofy i nie służą do ustalenia czyjejś winy lub odpowiedzialności. Materiały wygłoszone na konferencji prasowej, nie mogą i nie powinny być interpretowany w ten sposób.
    Wg przepisów IKAO, które stosujemy, nie wolno ujawniać danych osób uczestniczących w wypadku.
    Na konferencji prasowej 19 maja nie podaliśmy konkretnych nazwisk, nie rozpowszechnialiśmy zdjęć ofiar, ze względu na zasady moralne i etyczne oraz standardy dla krewnych ofiar. Zdjęcia ofiar w MAC są dostępne.
    MAC sympatyzuje z uczuciami opinii publicznej, ale ze względu na pełną odpowiedzialność uważa, że nikt nie powinien mieć wpływu na uczciwość i obiektywizm dochodzenia.
    Określone w trakcie dochodzenia fakty i okoliczności katastrofy opublikowane są na stronie internetowej MAC.

    myślę In, że pojawi się ktoś, kto znacznie lepiej pamięta ode mnie ten język
    pozdrawiam 🙂

    • ndb2010 said

      Też wstępnie przetłumaczyłem i wyszło, że poniosło ich, ktoś się zdenerowował i zaczęli się tłumaczyc. Jak się tłumaczą to znaczy, że jest gorąca sytuacja. W Polsce zaczynają kłamac w żywe oczy ale ten komunikat może byc oznaką, ze ktos moze cofac poparcie. Informacja o generale w kabinie to próba ratowania sytuacji. Wczesniej E.Klich mówił, że nie może powiedziec (klazula poufnosci) a potem powiedział co czytał, bo słyszec nie słyszał.
      Wczoraj mógł dostac telefon z Moskwy albo z innego punktu decyzyjnego, by podzielił sie tajemnicą zawartą na kartce papieru. To jak powieśc D.Kinga, ktoś coś napisze i staje sie prawdą.

      Nerwowy ostatnio jestem gdy piszę o E.Klichu i spółce,te wypowiedzi w związku na rażace nieścisłosci wyprowadzają mnie z równowagi. Muszę powrócic do spokoju ducha bo tylko taki stan pozwala prawadzic sprawnie e-śledztwo.

      Komunikaty MAK sa cenne, mozna przeczytac wiele miedzy wierszami.

  8. weronika said

    oczywiście MAK 🙂 a nie MAC

  9. Nie szukam prawdy, nie wymyślam teorii. Po prostu obowiązkiem moim było ukazać tło nagrania. Wyciszyłem szumy, odfiltrowałem dźwięki itp. Podziel się ze znajomymi. Jesli znasz język rosyjski to przetłumacz zdania. Pozdrawiam!
    Film dedykuje wszystkim ofiarom katastrofy.

  10. weronika said

    jeszcze podrążyłabym temat Błasika
    załóżmy, że Klich nie kłamie
    nie mówi całej prawdy, ale i nie kłamie
    mamy taką sytuację, że piloci sobie lecą, na 16 min przed katastrofą ktoś ich odwiedza i pyta się, jak przebiega podróż i czy będzie opóźnienie
    dostaje odpowiedź i znika
    potem dowiadujemy się, że na minutę przed katastrofą słychać głos błasika
    skoro tak, to czy on już był wcześniej w kabinie i siedział cicho, czy też dopiero wtedy wszedł
    po co? skoro wszystkie znaki na niebie wskazywały, że będą na czas, a piloci lecąc na autopilocie, nie zauważyli niczego niepokojącego?
    generał był w samym kokpicie, czy też skoro podobno drzwi były otwarte, to po prostu siedział gdzieś blisko i mikrofon zarejestrował jego głos
    jeśli zwracał się bezpośrednio do pilotów, to znaczy, że był w kokpicie, tego dowiemy się, albo i nie, gdyż łaskawcy nam nie chcą mówić za wiele, zbyt duże korzyści ciągną ze spekulacji, zawsze można wszystko zrzucić na prezydenta, aby jarek zbytnio nie fikał

    • ndb2010 said

      Cały problem ze gdy E.Klich słuchał nagrań to nic nie słyszał.
      Dopiero jak dostal od rosjan kartke papieru to sie wypowiada na ten temat. mikrofony według specjalistów są bardzo czułe i mogą nagrac głosy z kabin w pobliżu nawet z pasażerskich i nawet przy zamknietych drzwiach. Wiec z tymi otwartymi drzwiami to może byc bajka bo jakby byly otwarte to głos generała byłoby słychac wyraznie, a sam E.Klich powiedział, że on nic nie słszał, te głosy podobno wyodrębnili z szumów.

      A co do generała to tak jak wpisałem w wpisie, dla mnie nie możliwe jest żeby załoga nie zareagowała słownie na pojawienia się generała w pobliżu.

      Wydaje mi się, że to jest kłamstwo i będe starał się to udowadniac to na podstronie:
      „analiza wypowiedzi sledczych po 19 maja”

      Tak samo z zeznaniami rosjanina, jakoby widział w kokpicie dodatkowe ciało. Niech mi ktos pokaże kokpit pilotów a potem przytacza słowa świadka, bo jesli na zdjeciu z MAK widac, że z kokpitu NIC nie zostało to jak mógl on widziec jakies ciała w nim? Trzeba pozbierac i znac wszystkie informacje i fakty i widac wtedy, że kłamią.

      • weronika said

        zgadzam się In, dlatego informacja o 5 ciele to ściema, tym bardziej, że kolejnym na to dowodem jest choćby fakt, iż te osoby zidentyfikowano najpóźniej, z wielkimi kłopotami, zapowiadano nawet, że nie uda się tego uczynić

        nie jestem pewna, czy możliwe jest w ogóle poznanie prawdy
        nie chodzi mi nawet o ukaranie ewentualnych winnych, ale o prawdę!
        to wszystko kupy się nie trzyma, jesteśmy oszukiwani i to właśnie najbardziej mnie wkurza, powiedziałabym, że rozgrzewa mnie do czerwoności

      • ndb2010 said

        Powiem wprost świat sie tym nie zainteresuje jesli sami polacy nie chcą się tym interesowac, jesli polacy wierzą w bajki to co wymagac od swiata. Jak Polska prasa i społeczenstwo zacznie naciskac to swiat tez zacznie naciskac.

        Świat nie moze sie bardziej starac niz najbardziej zainteresowani.

        I dziwię się dziennikarzą, dziś są notki by nie pisac za dużo ale jutro gdy nic się nie zrobi, niewygodni dziennikarze mogą zacząc znikac, bo któż się za nich wstawi, jeśli nikt się nie wstawił za tymi co zginęli w Smoleńsku.

        Ja wciąż wierzę! Odkrywanie prawdy dodaje mi sił.

  11. Vaclav vel Andre ect said

    http://www.tvn24.pl/0,1652697,0,1,mieli-nagrania-rozmow-pilotow-od-razu,wiadomosc.html?TB_iframe=true&height=650&width=850

    01:48, 19.04.2010 /PAP
    KONTRWYWIAD KONTROLOWAŁ LOT TU-154
    Mieli nagrania rozmów pilotów od razu

    kto jest bezpośrednim zwierzchnikiem —
    — niestety ten „drugi”(psychopatyczny) KLICH.
    Czyżby ukuć można przysłowie:

    ŁŻE JAK KLICH

  12. Józef Piotr said

    ….DZIĘKUJĘ ZA TEMAT NA TEJ STRONIE! Proszę o dalsze dociekliwości .

    zdaje mi się z całkowitą pewnościa , że puszczona informacja o pobycie Pana Generała w Kabinie pilotow w chwili katastrofy , albo nawet siedzenie za sterami to kolejne wielkie ogłupiające KŁAMSTWO rodem z jąkalkiego WYBORCZOŚCI. Tak jak wcześniejsze wypowiedzi „autorytetów ” o powodzie utajnienia rozmów w kabinie pilotów ze względu „na intymność informacji'” w tych rozmowach zawartych. ( bo co do cholery ze stewardesą mieli by coś ….robić? ) DEZINFORMATORZY Z V KOLUMNY okupanta , przeklęci , za głupków nas uważają !!

    Wybrali sobie Klicha – psychiatrę – na autoryzowanie kolejnego kłamstwa !!
    To wszystko świadczy o czymś bardzo złym , co dzieje się z NASZĄ POLSKĄ ?

    • ndb2010 said

      Witam
      Ci, którzy znają moje wpisy od samego początku znają moje powiedzenie:

      Odkryjmy co się stało i jak się stało a winny sam wyjdzie z mgły.

      Od samego początku mam przypuszczenia co do sprawców ale nie chcę by pogoń za nimi przysłoniła mi e-śledztwo. Z doświadczenia wiem, że aby prowadzic sprawne badania trzeba panowac nad emocjami.

      Niestety od kilku dni puszczają mi nerwy gdy słucham E.Klicha więc proszę innych o zapisy rozmów. Ja nie daje rady go słuchac. Więc rozumiem Twoje oburzenie. Ale apeluje powstrzymajmy się z jasnym określaniem winnych aż do wyjaśnienia sprawy.

      Ja wstępnie mogę napisąc, że zgadzam się co do przypuszczeń co do sprawców. Zleceniodawcy i wykonawcy najprawdopodobniej byli z Polski. Nie nazywam ich polakami bo ktoś kto morduje prezydenta i 95 osób nie jest i nie był polakiem.

      |Zgodzę się w pełni, że Polska jest zagrożona i ten czas, który teraz mamy można porównac do Targowicy i czasu przed rozbiorami. To nasze byc albo nie byc. Dlatego bardzo potrzebna jest praca nad wyjasnieniem po to by gdy udowodni się, że to jest zamach te osoby postawic przed trybunałem międzynarodowym.

  13. jurand said

    Witam serdecznie !

    Mała uwaga co do kierunku z którego lądowali, po stanie pasa widać iż głównie ląduje się na tym lotnisku od strony wschodniej.(ślady na pasie).

    Pozdrawiam

    • ndb2010 said

      Witam.
      Nie wiem, gdzie się głównie lądowało, ale wiem, że wieża lotniska jest zobowiązana do udostępnienia optymalnego kierunku lądowania. W tym wypadku z uwagi na kierunek wiatru (południowo-wschodni) oraz bezpieczeństwo (ukształtowanie terenu, przeszkody terenowe) optymalnym kierunkiem lądowania był kierunek zachodni.

  14. polo said

    Idealne państwo dla Tuska i Michnika to ludzie siedzący samotnie przed swoimi telewizorami, gdzie macherzy z TVN i Polsatu pokazują im jaki jest świat i jak go trzeba rozumieć .
    Właściwą wersję prawdy wbije opornym do głowy Wyborcza i Polityka piórem guru Adama albo vice-guru Żakowskiego .
    Rozrywka : proszę bardzo : Wojewódzki , Szymon Majewski Big Brother , Doda – do wyboru .
    Chcesz sie poczuć częścią wspólnoty: no problem – Jurek Owsiak czeka na Ciebie .
    Przeżycia duchowe : też jest pełna oferta : tarot , wróżka , buddyzm , joga , są nawet biskupi katoliccy ; Pieronek i Życiński .
    Chcesz się zaangażować politycznie – też absolutna demokracja : skrzydło Schetyny , prawica Gowina , Zieloni , Biedroń , Krytyka Polityczna , Demokraci.pl – od wyboru aż głowa boli . Słowem Nowy Wspaniały Świat .
    I tylko partia rządząca ma jedno skromne życzenie : 5000 dni spokoju..
    http://smolensk-2010.pl/2010-05-14-54-pytania-nadal-aktualne-aktualizacja-13-05-2010.html

  15. Głos w sprawie said

    08:41:05,4 – 08:41:06,0 Koniec Zapisu (utrata tylnej częsci samolotu)
    08:41:06,0 To jest moment wybuchu bomby!!
    Dopiero kilka sekund później szczątki samolotu upadają na ziemię.

    Czy pamiętacie Państwo zdjęcie na którym widać fragment ściany przedziału pasażerskiego ,ale nie te, które pokazuje stronę zewnętrzną ,ale te które pokazuje od wewnątrz. Zdjęcie to mignęło mi przed oczami jakiś czas temu. Początkowo nie zwracałem na niego szczególnej uwagi, jednak z czasem wydało mi się bardzo ważne. Próbowałem ponownie go odnaleźć, jednak nie udało mi się to.
    Co przedstawiało to zdjęcie. Był to fragment ściany przedziału pasażerskiego sfotografowany od strony wewnętrznej. Widać na nim kilka iluminatorów, ale co mnie zaciekawiło to to, że brakuje tam wewnętrznego poszycia. Natomiast widać wyraźnie fragmenty pierścieni tworzących konstrukcję dla poszycia zewnętrznego, oraz w całości zachowane poszycie zewnętrzne. Nie zauważyłem na tych ściankach aluminium żadnego odymienia. Zastanowiło mnie to i rozpocząłem drążenie tego tematu. Jak wiemy, ściany od strony wewnętrznej w samolocie pokryte są materiałem, który nazywamy popularnie plastikiem. Nie wnikam w chwili obecnej jaki był to materiał. Ważne jest to, że spełniał swoje zadanie. Wytłumiał hałas, nadawał dla wnętrza odpowiedni klimat, był przede wszystkim lekki (co ma bardzo ważne znaczenie), oraz osłaniał nieestetyczne elementy konstrukcji samolotu.
    Co z tego wynika?.Otóż to, że taki materiał ma swoje specyficzne właściwości. Jest odporny na wibracje(nie pęka),Tłumi hałas, wytrzymuje dosyć spore przeciążenia, ale po przekroczeniu pewnych parametrów fizyko mechanicznych -zachowuje się jak szkło .Rozsypuje się w” drobny mak”. Co prawda Musi to być dość duży impuls impetu. Nawet bardzo duży. Uderzenie młotkiem spowoduje co najwyżej pęknięcie.
    I to mnie zastanowiło. Co spowodowało „zniknięcie „tego materiału. Jedynym możliwym wytłumaczeniem ,wydaje mi się tylko silna eksplozja jakiegoś materiału, który nie powoduje wzrostu temperatury i w następstwie czego taki materiał nie spali się lecz tylko rozsypie się jak szkło. Być może, był to ładunek termo baryczny. Ale jeżeli tak, to musiał on być umiejscowiony wewnątrz samolotu.
    Analiza kolejnych zdjęć , jakie są dostępne w Internecie, a przedstawiają fragmenty poszycia wskazują na, że jest to hipoteza bardzo prawdopodobna. Fragmenty poszycia widoczne na zdjęciach mówią dla mnie dosyć sporo. Analizując sposoby łączenia konstrukcji (onitowania) widzimy wyraźnie, że Blacha Alu(7,5 mm) została „wyrwana” z nitów wzdłuż ich osi . Krawędzie
    Takich blach, które powinny być co najmniej mocno pofalowane(w płaszczyźnie poszycia)>są proste z wyraźnym akcentem „rozrywania” blachy. Wyglądają tak, jak by były to ścianki pękniętego balonu.
    Nie będę dalej analizował tego materiału w tej tezie, pozostawiam to materiałoznawcom.
    Aspekt drugi. Który mnie zainteresował. To to, że samolot w pewnym momencie zaczął niespodziewanie opadać. Ten element wypowiedzi internautów (widzę ich tu ich fachowość)bardzo mnie zastanowił. Dlaczego tak się stało z tym samolotem? To całkiem możliwe. Przypomnijmy sobie wypowiedzi naocznych świadków którzy mówią o „dziwnym” dźwięku pracy silników TU 154m.Przypominam sobie też wypowiedź internauty, który łączył IŁa 76 z tym wypadkiem. Coś w tym jest!. Nie będę przedstawiał już tutaj mojej analizy, lecz powiem jak ja to widzę. IŁ 76 który tak długo krążył nad tym lotniskiem, miał bardzo ścisłe zadanie. To był samolot „cysterna” Rozpylał „coś” i to
    bardzo precyzyjnie jeden z kilku substratów. Albo był to zestalony hel, albo zestalony argon. W takim bąblu utworzonym poprzez rozpylanie tych materiałów, dźwięk silników dla odległego słuchacza będzie na pewno „dziwny”. Jestem o tym przekonany. Wiemy o tym, że Rosjanie znają te metody. Ale co dalej? Każdy z tych gazów zmienia gęstość atmosfery w którym się znajdzie. Na pewno ten fragment atmosfery będzie rzadszy. Więc samolot który znajdzie się dokładnie w tym miejscu > przepadnie.
    Dalsza NDB. Posłużyła zamachowcom do tego , by wprowadzić precyzyjnie samolot w „ten bąbel gazu”
    Fałszywa NDB miała za zadanie skierować samolot na wyższą część pagórka, po to by ten trafił tam dokładnie w ziemię.
    Dzielna załoga jednak zorientowała się, że jest coś nie tak. Skoro przepadł, to instynktownie pozwolili mu na to, by spadając ,rozpędzić samolot do możliwie największej prędkości, jakiej się dało i w pobliżu ziemi próbować wyciągnąć go do góry. Widząc już beznadziejność w swoich zamiarach, odcinają dopływ paliwa do zdławionych silników.(brak tlenu) a, w następstwie podjęli decyzję o awaryjnym lądowaniu. To są sekundy.
    W razie niepowodzenia tego zamiaru, zamachowcy mieli jednak jeszcze jeden atut. Ukrytą bombę na pokładzie.
    I tu Załoga nie spodziewała się najgorszego. Nie wiedziała, że zamachowiec nie dopuści do ucieczki, a ten ,w tym czasie „NACISNĄŁ GUZIK”.
    Godzina 08:41:06,0 To nic innego ,jak tylko moment wybuchu bomby.
    Teza moja jest niczym innym, jak tylko głos w sprawie. To są tylko moje skojarzenia oparte na wiedzy z Internetu, oraz racji mojego zawodu i zmiłowań. Być może-moje spostrzeżenia przyczynią się do tego, że prawda zostanie w końcu ujawniona. Wg mnie to był zamach. Bardzo wielu internautów(a widzę w ich wypowiedziach profesjonalizm)wskazują właśnie na ten wątek.

    • ndb2010 said

      Zgadzam się z tym. Wiele osób analizujących zniszczenia wskazuje na ladunek termobaryczny.

      To „wietrzenie” szczątków na zewnatrz ma zatrzec slady. Ale sekcja zwłok powinna wykazac użycie tej bomby, która powoduje specyficzne obrazenia wewnetrzbe

Dodaj komentarz